Starosta Mirosława Gal-Grabowska swoją odmowę uzasadniała między innymi tym, że nowe połączenie... będzie konkurencyjne w stosunku do już istniejącej linii obsługiwanej przez należące do samorządu powiatowego Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Kutnie.
Urzędnikom w powiecie nie spodobała się też częstotliwość i liczba kursów. Aby znaleźć argumenty na poparcie swej tezy, uznali też, że prywatne busy kursujące między Kutnem a Żychlinem będą stanowiły zagrożenie dla rentowności połączeń kolejowych.
Czytaj więcej: Powiat nie wydał zgody przewoźnikowi, który chce wprowadzić busy z Kutna do Żychlina
Przedsiębiorca, który od kilku lat z powodzeniem wozi ludzi z Kutna do Łodzi, decyzję Starostwa Powiatowego w Kutnie uważa za absurdalną. Podobne zdanie mają też pytani przez nas mieszkańcy miasta.
- W starostwie chyba zapomnieli, że w Polsce od ponad dwudziestu lat mamy wolny rynek - uważa kutnianin Andrzej Drzewiecki. - To podróżni powinni decydować, czym i jak chcą jeździć, a nie urzędnicy. Skoro PKS obawia się konkurencji, niech dostosuje się do wymagań klientów. Może należy wymienić tabor na busy, a autobusy zostawić na najbardziej uczęszczanych liniach?
Starosta może jeszcze zmienić swoją decyzję lub pozostawić sprawę do decyzji SKO.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?