Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tym roku do kasy miasta Kutno z tytułu podatku od nieruchomości wpłynie od firm strefowych 3,5 mln

Dorota Grąbczewska
Dorota Grąbczewska
Kutnowska podstrefa Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej liczy sobie 111 ha. Sprzedano 15 działek, które kupiło 14 inwestorów. Kolejni zainteresowani pukają do drzwi magistratu. Listy intencyjne wpłynęły m.in. od Włochów i Chińczyków. Miasto chce wystąpić o poszerzenie strefy.

Jak informuje prezydent Zbigniew Burzyński, dotąd w firmach znajdujących się kutnowskiej podstrefie ŁSSE pracuje około 900 osób, a w całej przemysłowej dzielnicy Sklęczki zatrudnionych jest blisko 4600 pracowników.

Zatrudnienie i pieniądze na utrzymanie rodzin to nie jedyne zalety strefy. Do kasy miejskiej dzięki obecności zakładów wpływają olbrzymie podatki od osób fizycznych oraz podatki od nieruchomości, które właśnie zaczynają opłacać przedsiębiorstwa. Wielu firmom kończy się preferencyjny okres zwolnień z podatków. Ponieważ w większości zajmują olbrzymie powierzchnie, to i podatek jest pokaźny. Średnio każda z firm wpłacać będzie po 600-700 tysięcy złotych rocznie.

- W tym roku do budżetu Kutna wpłynie 3,5 mln złotych podatku od nieruchomości. W następnych latach kwoty będą dalej rosły, osiągną nawet 10,5 mln zł rocznie - mówi Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna. - Większe dochody pozwolą nam na kolejne inwestycje.

Na czym polega sukces kutnowskiej podstrefy?

Lokalizacja w centrum Polski, bliskość drogi krajowej i budowanej właśnie autostrady, wreszcie pomoc magistratu w załatwieniu formalności związanych z budową zakładu i najważniejsze - uzbrojenie terenu przemysłowego. Miasto zadbało, by na inwestorów oprócz wody i kanalizacji ściekowej oraz deszczowej czekały też drogi Na przestrzeni lat miasto zainwestowało w strefę kilkanaście milionów złotych.

W podstrefie Kutno funkcjonują już: Sirmax, który kupił właśnie kolejne tereny przy ul. Odlewniczej, by w 2012 r. wybudować drugi zakład, Fuji, Hoop, Printpack, Libner i Poly One. Wydaje się , ze z inwestycją nieco przeliczył się Kellog's, który wybudował nowy zakład, ale fabryka wciąż czeka na rozpoczęcie produkcji. Grupa Enginova kończy budowę Fermatora. Trwa wyposażanie firmy w urządzenia do produkcji automatycznych wind. W budowie jest włoska Lampre. Tutaj uruchomienie produkcji ma nastąpić wiosną 2012 roku.

Działki w strefie kupili też Włosi z Profil Pass, K-Flex oraz firma logistyczna C.H. Hartwig, ale oni wciąż czekają z budową.

W bezpośrednim sąsiedztwie funkcjonują DS Smith, który powstał jako jeden z pierwszych zakładów w strefie. Firma po pewnym czasie zadecydowała jednak o wyłączeniu jej terenu z ŁSSE. Za miedzą powstał też Agromarket Jaryszki, hiszpański zakład Espotex z branży pasmanteryjnej oraz włoska ubojnia Pini Polonia i zakład Paja Folie. Dobiega końca budowa terminalu przeładunkowego, od kilku miesięcy funkcjonuje nowe Centrum Logistyczne Nijhof-Wassink.

Poza strefą kolejny wielki zakład chce budować Piero Pini. Tym razem na działce 4,3 ha chce postawić halę o powierzchni 2 ha, z 15 liniami produkcyjnymi. Pini Hamburger zatrudni około 300-400 osób, które będą zajmować się przetwórstwem mięsa.

List intencyjny na nabycie 2 ha gruntów złożyli także Chińczycy, którzy w Kutnie chcą produkować maszyny budowlane. Zatrudniliby około 50 osób. Druga chińska firma jest zainteresowana nabyciem 1,6 ha gruntów. Ma tu powstać zakład zajmujący się produkcją AGD zatrudniający około 300 osób.

Z kolei Włosi są zainteresowani budową w Kutnie zakładu przetwórstwa tworzyw sztucznych. Chcą kupić 4 hektary i zatrudnić 100 pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto