Barwny korowód wyruszył z osiedla gen. Sikorskiego. Tak jak każdy pochód, tak i ten rozpoczynała gwiazda, za którą wszyscy podążali.
W orszaku za gwiazdą maszerowały dzieci przebrane za królów, aniołów. Był nawet biskup Św. Mikołaj. Następnie Bractwo Kurkowe ze Starogardu Gd., w swoich pięknych strojach, Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Nowym Wiecu, Skarszewska Orkiestra Dęta, młodzież z Zespołu Szkół Rolniczych w Bolesławowie na koniach i najważniejsi w tym dniu, Trzej Królowie w królewskiej karecie, a za nimi mieszkańcy miasteczka.
W trakcie marszu nie obyło się bez przeszkód. Na ul. Dworcowej orszak musiał przetrwać starcie z diabłami. Na dalszej drodze czekał kolejny król ze szkatułą złota, który dołączył do orszaku. Następnie pochód przeszedł ul. Kościerską i Wybickiego na Plac Hallera, gdzie oczekiwał Trzeci Król z kadzidłem, który oczywiście dołączył do kolorowego korowodu.
Zakończeniem orszaku był moment dotarcia trzech króli do Dzieciątka Jezus, oddanie Mu pokłonu i złożenie darów: złota, kadzidła i mirry. W Skarszewach zakończenie to miało miejsce w stajence przy kościele p.w. św. Michała Archanioła.
Na koniec wszyscy zostali zaproszeni do ogródka przy plebanii, gdzie ze swoim programem słowno-muzycznym wystąpiły członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Nowego Wieca. Na wszystkich czekała gorąca, pyszna grochówka przygotowana przez Zespół Szkół Rolniczych CKP w Bolesławowie. Na zakończenie ks. prałat Ryszard Konefał podziękował wszystkim uczestnikom za obecność i wyraził zdziwienie z takiej wysokiej frekwencji, której – jak przyznał – sam się nie spodziewał.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?