Problem jest tylko jeden, za to ogromny. Trudno znaleźć grunt, na którym taki blok mógłby stanąć. Prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski przyznaje, że znalezienie nowych lokalizacji nie jest łatwe. I nie chodzi tylko o bloki TBS, ale też np. o budynki socjalne. Magistrat prowadzi w sprawie nowych terenów negocjacje m.in. z kopalnią.
Ewa Karczewska, prezes BTBS, przyznaje, że zainteresowanie mieszkaniami jest ogromne. Jeszcze teraz spływają podania od osób, które liczą na cud albo nie do końca orientują się, ile osób czeka w kolejce. Już wiadomo, że jednym z kryteriów przyznania mieszkań w bloku przy ul. Czyżewskiego, którego budowa właśnie się rozpoczęła, będzie czas oczekiwania na mieszkanie.
- Mieszkania powinny być gotowe we wrześniu przyszłego roku. Ale już teraz musimy myśleć o budowie kolejnego budynku. Te kilkanaście miesięcy, kiedy będzie trwać budowa, chcemy poświęcić na przygotowanie dokumentacji i znalezienie gruntu - informuje prezes Ewa Karczewska.
O budowie nowych jedenastu domków szeregowych, takich jak np. te przy ul. Staszica, myślą także w Bełchatowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Problem w tym, że najlepszą lokalizacją dla tego przedsięwzięcia byłyby tereny między osiedlem Okrzei a ul. Boczną.
Ale, kiedy wreszcie miało się coś w sprawie budowy zacząć dziać, o zwrot tej działki upomnieli się dawni właściciele, którzy z gruntu zostali wywłaszczeni jeszcze w 1978 r.
Podpierają się oni tym, że na tej działce miały powstać- szkoła podstawowa i obiekty sportowe służące osiedlu mieszkaniowemu, a do tej pory nic takiego nie powstało, rosną tylko drzewa starego sadu. Po wniosku o zwrot tej działki, starosta w 2008 r. uznał racje dawnych właścicieli.
BSM i magistrat odwołały się jednak od takiej decyzji, a wojewoda łódzki ją uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia. W trakcie tego postępowania zmarł jeden z właścicieli.
- Trzeba było czekać na ustalenie kręgu spadkobierców i sprawa była zawieszona - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa. - Niedawno wpłynął jednak wniosek od pełnomocnika zainteresowanych i postępowanie wznowiono.
Decyzja w tej sprawie ma być wydana w ciągu trzydziestu dni. Bez względu na to, jaka ona będzie, każda strona może się odwołać jeszcze do Naczelnego Sądu Administracyjnego. A to oznacza kolejne miesiące zwłoki.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?