Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ubojnia Pini Polonia w Kutnie chce zwiększyć zatrudnienie i dobowy przerób trzody chlewnej

Dorota Grąbczewska
Dorota Grąbczewska
Ubojnia Pini Polonia chce zwiększyć produkcję i wprowadzić dwuzmianowy system pracy. Teraz zakłada ubija dziennie 8 tys. sztuk trzody chlewnej, po uruchomieniu drugiej zmiany produkcja wzrośnie do 14 tys. zwierząt na dobę.

Prezydent Kutna, Zbigniew Burzyński, przyznaje, że wyraził akceptację dla działań podejmowanych przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz przez Grupową Oczyszczalnię Ścieków, aby umożliwić zwiększenie produkcji włoskiemu potentatowi branży mięsnej.

Prezes PWiK twierdził jakiś czas temu, że zwiększenie produkcji w Pini Polonia nie będzie proste, bowiem wiąże się to z większym poborem wody. Okazuje się jednak, że zużycie wody w ubojni przy pracy na dwie zmiany wzrośnie tylko z 2 tys. metrów sześciennych na dobę do 2,6 tys. metrów sześciennych.

- Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby dać Pini Polonia pozytywną opinię - zauważa Zbigniew Burzyński, prezydent Kutna. - Wcześniej prezes Grupowej Oczyszczalni Ścieków wstępnie szacowała, że inwestycje konieczne, aby przyjąć większą ilość ścieków z ubojni będą kosztować ok. 2 mln zł. Teraz dysponuje fachową opinią, z której wynika, że wystarczy zmodernizować układ napowietrzający a koszt inwestycji to tylko 400 tys. zł.

Prezydent Burzyński informował na sesji, że PWiK wyraziło zgodę na pobór większej ilości wody pod warunkiem, że Pini wybuduje własny zbiornik retencyjny, aby w przypadku awarii zapewnić ciągłość produkcji.

- Pini powinno postawić taki zbiornik retencyjny, aby zapewniał on funkcjonowanie zakładu przez dobę - mówi Witold Kamiński, prezes PWiK w Kutnie. - Budowa tak dużego zbiornika to też duży wydatek dla firmy. Pini chce wybudować zbiornik na kilkaset metrów sześciennych, który umożliwiałby zakończenie jakiegoś etapu produkcji. Jak się dowiedzieliśmy uruchomienie drugiej zmiany mogłoby nastąpić jesienią.

W związku ze zwiększeniem produkcji Pini musi uzyskać nowe pozwolenie zintegrowane, które wydaje starostwo.

W opozycji do stanowiska władz miasta wciąż pozostaje Krzysztof Wacław Dębski, radny miejski i jednocześnie inspektor nadzoru właścicielskiego w kutnowskim starostwie.

- Znów mamy do czynienia z niezrozumiałym pośpiechem i liberalnym spojrzeniem na ubojnię - twierdzi radny Dębski. - Będziemy dokładnie przyglądać się poczynaniom włodarzy Kutna i Pini Polonia.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto