Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko 12 mln zł dostanie Łódzkie. 6 razy mniej na remonty dróg!

Marcin Darda
Rząd da mniej pieniędzy, chce też większego udziału samorządów w kosztach
Rząd da mniej pieniędzy, chce też większego udziału samorządów w kosztach Krzysztof Szymczak
Rząd tnie program odnowy dróg, tzw. schetynówek. Łódzkie w przyszłym roku dostanie sześć razy mniej niż dotychczas. Samorząd do remontowanej drogi nie dopłaci już połowy sumy, ale aż 70 proc.

Jedyny program, który wzmacniał bezpieczeństwo na lokalnych, gminnych i powiatowych drogach może się załamać. Pomysł był zadziwiająco prosty. W latach 2009 - 2011 rząd poprzez MSWiA (pomysłodawcą był ówczesny szef resortu Grzegorz Schetyn a, stąd nazwa schetynówki - red.) daje po miliardzie złotych na naprawę dróg. Samorządy, które najlepiej uzasadnią wnioski, dostają drugie tyle. W całym kraju przez dwa lata zmodernizowano bądź wybudowano od podstaw 2,2 tys. fragmentów dróg, łącznie ponad 5,6 tys. km.
A w Łódzkiem? Tylko w pierwszym roku programu powiaty i gminy złożyły 168 wniosków. Przebudowano, wybudowano bądź wyremontowano prawie 290 km dróg za ponad 61 mln zł. To tylko dofinansowanie przez wojewodę, bo drugie tyle pochodziło z portfeli samorządów.

W ubiegłym roku wpłynęło niewiele mniej wniosków, przebudowano też mniej dróg, bo 177 km, ale za większe pieniądze - 63,6 mln zł.

Plan na ten rok? Jest 125 wniosków. Są też 64 mln zł, za które można poprawić około 184 km lokalnych dróg. Być może trochę więcej, jeśli pojawią się oszczędności po zakończeniu przetargów.

Ale już za rok Łódzkie dostanie tylko niespełna... 12,6 mln zł, czyli sześciokrotnie mniej. Ten algorytm wyliczono z sumy 200 mln zł, które na schetynówki zapisano w przyszłorocznym budżecie kraju, obcinając fundusze dokładnie o 80 proc.

W Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim cięć nie komentują. Według oficjalnej informacji, którą otrzymaliśmy od służb wojewody, urzędnicy przypominają, że "w kolejnych latach, począwszy od 2013 r. przewiduje się dla województwa łódzkiego kwotę 62 mln 950 tys. zł, a więc na poziomie zbliżonym do pierwszej edycji Narodowego Planu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2008 - 2011".

Powiało optymizmem? Jeśli tak, to tylko na chwilę, bo kolejnym pomysłem rządu jest zmiana sposobu finansowania z pół na pół do 30 proc. od rządu i aż 70 proc. od samorządu.

- Nie są to dobre informacje dla gmin i powiatów - komentuje Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego i szef Związku Gmin Województwa Łódzkiego. - Niewiele gmin już zaplanowało udział w programie na przyszły rok, ale obniżenie pułapu rządowej dotacji na dobre nie wyjdzie. Myślę, że wniosków będzie przez to mniej, bo dokładać 70 proc. do inwestycji w sytuacji, gdy wiele samorządów inwestuje z kredytów, oznacza, że ta dotacja to drogi pieniądz.

Dariusz Woźniak, wójt Ruśca (pow. bełchatowski), dzięki programowi poprawił jakość 10 km dróg w gminie.

- Zgodziłbym się na 70 proc. od rządu i 30 od gminy, bo inaczej to jest uderzenie w biedne gminy - mówi Woźniak. - Nie wiem, czy będę się o dofinansowanie starał.

Już zaprotestował Związek Powiatów Polskich.

W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych mówią, że projekt nowego wieloletniego programu będzie jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych.

Czytaj także: Walka o dopalacze - kolejna odsłona. Właściciele smartshopów będą walczyć o odszkodowania

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto