Starosta walczy z konkurencją

Czy można obrazić się na wolny rynek albo udawać, że go nie ma? Okazuje się, że można.

Tak zrobiła Mirosława Gal-Grabowska, starosta kutnowski, która kilka dni temu odmówiła wydania zezwolenia prywatnej firmie przewozowej na otworzenie połączenia komunikacyjnego z Kutna przez Bedlno do Żychlina.

Tłumaczenie, że kursy nowego przewoźnika będą konkurencyjne wobec tych realizowanych na tej trasie przez PKS Kutno wydaje mi się śmieszne i absurdalne. Starosta powinna myśleć przede wszystkim o mieszkańcach i jednocześnie pasażerach i pozwolić im na wybór. To ludzie powinni decydować kiedy i czym chcą jechać.

Konkurencja w dzisiejszych czasach to rzecz normalna. Zastanawiam się czy decyzja starosty byłaby identyczna, gdyby PKS Kutno nie był spółką samorządową, która podobnie, jak szpital, jest własnością powiatu kutnowskiego?