Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór kutnowskiej policji ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym

Dorota Grąbczewska
Dorota Grąbczewska
Policjanci z Kutna narzekają ostatnio na brak dobrej współpracy ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Kutnie. Lekarze z SOR powołując się na opinię mecenasa Andrzeja Pelca nie chcą udzielać policji informacji na temat obrażeń jakich doznają ofiary wypadków drogowych, gdyż jak twierdzi mecenas Pelc - policja nie jest organem uprawnionym do uzyskiwania takich informacji. Co więcej, SOR nie informuje też policji o zdarzeniach dotyczących np. pobicia, uszkodzenia ciała, o ile pacjent nie wyrazi takiej zgody.

Konflikt pomiędzy szpitalem a policją zaczął się w czerwcu, po tym jak kutnowska policja napisała pismo do dyrekcji szpitala, aby SOR nie powiadamiał policji o zdarzeniach, które w żaden sposób nie noszą znamion przestępstwa. Jacek Marynowski, dyrektor szpitala twierdzi, że lekarze nie są śledczymi, aby rozstrzygać sporne kwestie czy uszkodzenie ciała nastąpiło w drodze przestępstwa i dlatego poprosił o opinię prawną.

- Do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pismo, za to w sierpniu, gdy odmówiono nam udzielenia informacji, przekazano nam jedynie opinię mecenasa Pelca - mówi Zbigniew Melnik, komendant KPP w Kutnie. - Nie chcemy od lekarzy opinii biegłego na temat szczegółowych obrażeń, ale wstępnej oceny czy obrażenia poszkodowanego powodują zaburzenie funkcji lub czynności ciała na okres powyżej siedmiu dni. Wystarczy odrobinę dobrej woli, ale gdy nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o pieniądze - dodaje.

Informacje na temat obrażeń osoby poszkodowanej pozwalają policji na odpowiednią klasyfikację zdarzenia i decyzję jakie mają zostać wszczęte procedury. - Brak tych informacji jest dla nas kłopotliwy - dodaje Andrzej Arkita, zastępca komendanta KPP w Kutnie. - W trosce o pacjenta, który później może dochodzić odszkodowania od sprawcy, wykonujemy wszystkie czynności, czasami zbędne. Niepotrzebnie ponosimy koszty. Policja i tak ma wgląd w dokumentację choroby prowadząc postępowanie zlecone przez prokuratora. Tylko, że nam zależy na czasie, by podjąć odpowiednie czynności, by np. zbędnie nie hamować ruchu na drodze. Zachowanie niektórych lekarzy SOR, którzy nie chcą udzielać żadnych informacji wcale nie jest w interesie pacjenta i nie służy poszkodowanemu - dodaje.

Tymczasem ordynator SOR w Kutnie, Elżbieta Jagoda twierdzi, że wystąpiła o opinię prawną w sprawie udzielania informacji policji po tym, jak policjanci domagali się od lekarzy szczegółowych opinii o tym czy dany uraz kwalifikuje się jako ten który powoduje zaburzenie funkcji lub czynności ciała na okres powyżej siedmiu dni.

- Taką opinię może wydać tylko biegły sądowy, zaś lekarz SOR może tylko poinformować policjanta czy pacjent zostaje w szpitalu ze złamaniem, czy na obserwacji - mówi doktor Elżbieta Jagoda. - Sądzę, że taka informacja powinna policji wystarczyć, aby wdrożyć odpowiednie procedury. Do niedawna SOR informował policję o wszystkich zdarzeniach np. pobitych pacjentach, o ludziach z uszkodzeniem ciała, którzy trafiali do szpitala. - Teraz zgodnie z opinią mecenasa takie informacje przekazujemy policji tylko wtedy, gdy osoba pokrzywdzona wyraża taką zgodę - dodaje pani doktor.

Policjanci wskazują na art. 304 Kodeksu Postępowania Karnego, który mówi, że instytucje, które dowiadują się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu są obowiązane zawiadomić niezwłocznie prokuraturę lub policję, by nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa. - Zdaniem naszego mecenasa wprawdzie art. 304 nakazuje informowanie policji, ale art. 40 ustawy o zawodzie lekarza - a ten jest aktem wyższego rzędu - lekarza obowiązuje tajemnica zawodowa, co oznacza, że informacje możemy przekazywać policji tylko wówczas, gdy ma na to zgodę pacjenta - dodaje doktor Elżbieta Jagoda.

Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, podinsp. Magdalena Zielińska przyznaje, że o problemach współpracy pomiędzy policją a oddziałem SOR w Kutnie słyszy po raz pierwszy. - Nasi prawnicy sprawdzą czy ta opinia prawna, na którą powołuje się szpital jest zgodna z innymi przepisami dotyczącymi funkcjonowania policji - mówi podinsp. Magdalena Zielińska, rzecznik KWP w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto