Przypomnijmy, że zawiadomienie do prokuratury złożył WIOŚ, oddział w Skierniewicach. Inspektorzy stwierdzili, iż w rowie melioracyjnym, kilka metrów od płotu ubojni Pini Polonia wylewana była gnojowica. Inspektorzy nałożyli na firmę mandat i zobowiązali Pini Polonia do oczyszczenia rowu melioracyjnego. Prace zostały wykonane. Inspektorzy uznali jednak, że sprawą powinien zająć się prokurator i zbadać okoliczności związane z zanieczyszczeniem środowiska przez megaubojnię.
- Rzeczywiście, doszło do zanieczyszczenia rowu melioracyjnego gnojowicą, ale to zdarzenie nie wyczerpuje znamion przestępstwa art. 182 pkt 1 kodeksu karnego - wyjaśnia Sławomir Erwiński, prokurator rejonowy w Kutnie. - Do przestępstwa doszłoby tylko, gdyby było zagrożenie zdrowia i życia ludzi albo doszło do znacznego zniszczenia środowiska.
- Zapis "znaczne zniszczenie środowiska" jest nieprecyzyjny - mówi Jacek Myśliński, szef WIOŚ w Skierniewicach. - Przecież ktoś z zakładu polecił, aby wężem wypompować gnojowicę do rowu. Nikt bez zgody szefostwa tego by nie zrobił. Ile gnojowicy wsiąkło w ziemię i jakie skutki to wywołała, nie wiadomo? Przekroczenia dopuszczalnych norm były kilkudziesięciokrotne, co w naszym rozumieniu jest znacznym zanieczyszczeniem środowiska.
Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl
W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?