Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat gdański: Krzyże przy drogach na cenzurowanym. Będą stawki opłat za zajęcie pasa drogowego

W. Rozenberg
fot. W. Rozenebrg
Samorząd powiatu gdańskiego zapowiada ustanowienie opłat za zajęcie pasa drogi na ustawienie krzyża i zniczy w miejscu, gdzie doszło do śmiertelnych wypadków drogowych. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na najbliższej sesji Rady Powiatu Gdańskiego.

Proponowana opłata ma wynieść 1 zł za m kw dziennie, ale nikt nie gwarantuje, że będzie ona przestrzegana. Póki co pod tym względem panuje samowola zarówno na drogach wojewódzkich, jaki i powiatowych, mimo że ustawa o drogach publicznych nakazuje pobieranie opłat za zajęcie pasa drogowego i za umieszczenie w nim urządzeń nie związanych z funkcjonowaniem dróg.

Tymczasem coraz więcej zniczy, krzyży, a nawet małych nagrobków pojawia się w miejscach, gdzie doszło do śmiertelnych wypadków drogowych. Najwięcej jest ich na drogach krajowych - tam najczęściej dochodzi do tragedii, z racji natężenia ruchu i większych prędkości. Nie brakuje ich również na drogach powiatowych.
- Palące się znicze przy drodze wprowadzają kierowców w błąd, szczególnie przy złej widoczności - uważa Marian Cichon, wicestarosta gdański. - Kwiaty, a nawet czasem małe pomniki są przeszkodą na drodze, a pobocze to również część drogi i to bardzo ważna. Od nowego roku planujemy unormować te sprawy przy drogach powiatowych. Osoby, które starają się montować krzyże przy drogach powinny zwrócić się o pozwolenie na zajęcia pasa drogi i uiścić odpowiednią opłatę.
Samorządowiec uczula, by pamiętając o tragedii na drodze nie przyczyniać się do następnych.

Tego samego zdania są policjanci.
- W całym pasie drogowym nie wolno bez uzgodnienia z zarządcą drogi montować żadnych urządzeń oraz instalacji nie związanych z ruchem drogowym - wyjaśnia mł. ins. Janusz Staniszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Nawet ustawienie reklam lub skrzynek energetycznych trzeba wcześniej uzgadniać. Zarządca drogi nie powinien tolerować krzyży metalowych oraz kamiennych lub głazów ustawionych przy samej jezdni, bo stwarzają zagrożenie. Można zrozumieć rozpacz rodziny po tragicznym wypadku i ustawianie zniczy oraz małych drewnianych krzyży przy drzewie lub za rowem, ale w oddaleniu od jezdni.

Staniszewski przyznaje, że do tej pory nie usuwali nigdy krzyży z poboczy, ale nieraz pisali takie wnioski do administratorów dróg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto