Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pini Polonia zanieczyszczała środowisko? Sprawa u prokuratora

Dorota Grąbczewska
Dziennie w Pini Polonia ubija się 8 tys. sztuk trzody chlewnej
Dziennie w Pini Polonia ubija się 8 tys. sztuk trzody chlewnej Dorota Grąbczewska
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, oddział w Skierniewicach, złożył 20 grudnia 2010 roku zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Kutnie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Pini Polonia.

Nastąpiło to po kontroli inspektorów z WIOŚ, którzy kilka metrów od ubojni Pini, niedaleko zbiorników z gnojowicą, stwierdzili, że do rowu melioracyjnego były wylewane nieczystości. W pobliżu było też uszkodzone ogrodzenie.

- Na kontrolę pojechali nasi inspektorzy po anonimowych telefonach, że ubojnia wylewa do rowu ścieki - przyznaje Marzena Sokołowska, inspektor z WIOŚ w Skierniewicach. - Zresztą to nie pierwszy taki sygnał. W sprawie tej firmy są tylko anonimowe telefony. W naszej ocenie ktoś z premedytacją wylał gnojowicę do rowu. Pobrane przez nas próbki wykazały nawet kilkudziesięciokrotne przekroczenia dopuszczalnych norm.

Na razie prokuratura w Kutnie przesłuchała tylko Jacka Myślińskiego, kierownika oddziału WIOŚ w Skierniewicach, który podpisał się pod doniesieniem do prokuratury.

Nie znamy jeszcze stanowiska prokuratury w tej sprawie.

- Czekamy, bo do złożenia zeznań powinni zostać poproszeni dwaj nasi inspektorzy, którzy byli na miejscu i osobiście widzieli skalę zanieczyszczenia środowiska. Mogą zrelacjonować szczegóły tego zdarzenia - dodaje pani Marzena.

Tymczasem starostwo w Kutnie od 11 stycznia prowadzi postępowanie wodno-prawne w Pini Polonia. Przyczyną wszczęcia postępowania była skarga mieszkańców z 5 stycznia oraz informacje z Grupowej Oczyszczalni Ścieków o znacznych przekroczeniach dopuszczalnych norm. GOŚ wskazała, że przyczyną tego może być obecność gnojowicy i resztek poubojowych w ściekach.

- Właściciel Pini zobowiązał się do zamontowania 4 dodatkowych mieszalników w swojej podoczyszczalni, a także do poprawy funkcjonowania monitoringu ścieków. Obiecał, że na swój koszt zleci GOŚ w Kutnie wykonywanie dodatkowych badań odprowadzanych ścieków - mówi Bożena Wadecka z wydziału ochrony środowiska starostwa w Kutnie. - Termin zamontowania dodatkowych urządzeń upływa 14 lutego, do końca stycznia miała być usprawniona praca monitoringu do poboru próbek. Niestety, do tej pory nie dostaliśmy z Pini żadnych dodatkowych analiz ścieków, co zadeklarowała firma. Dlatego wysłaliśmy do nich ponaglenie.

Nie ma też odpowiedzi dotyczącej skargi mieszkańców na smród i hałas.

- Pan z Pini Polonia oświadczył nam, że wszyscy z Psurza, którzy pracują w ubojni, zostaną zwolnieni z pracy - potwierdza nasze informacje Bożena Wadecka.


Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected] lub komentujcie na stronie www.kutno.naszemiasto.pl

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pini Polonia zanieczyszczała środowisko? Sprawa u prokuratora - Kutno Nasze Miasto

Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto