PGE Skra Bełchatów przypieczętowała swój 9. tytuł mistrza Polski w sobotnim meczu w Kędzierzynie-Koźlu. Bełchatowianie zagrali kapitalne spotkanie i nie dali broniącym tytułu gospodarzom szans. To był pokaz świetnej siatkówki i powrót w wielkim stylu na mistrzowski tron.
Matura z matematyki: arkusze i odpowiedzi
Bełchatowianie jechali do Kędzierzyna-Koźla z zaliczką z pierwszego meczu. W środę pokonali u siebie ZAKSĘ 3:0 w pierwszym meczu finałów Plus Ligi. Do zdobycia tytułu potrzebowali jednej wygranej. Sobotnie spotkanie zaczeli jednak źle. ZAKSA wygrała pierwszego seta do 15 i wydawało się, że powetuje sobie porażkę w Bełchatowie. Ale żółto-czarni od połowy drugiego seta zaczęli grać koncertowo. Kapitalnie serwowali, aplikując asy lub odrzucając rywali od siatki. Świetnie grali w obronie, kapitalnie w bloku. to był pokaz siatkówki w mistrzowskim wydaniu.
Wygrana 3:1 zapewniła PGE Skrze Bełchatów powrót na mistrzowski tron po czterech latach przerwy. To 9. tytuł mistrza Polski w siatkówce dla bełchatowian.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:15 20:25, 21:25, 23:25)
ZAKSA: Toniutti, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Deroo, Zatorski (libero) oraz Jungiwicz, Szymura i Semeniuk.
PGE Skra: Łomacz, Lisinac, Wlazły, Kłos, Bednorz, Ebadipour, Łomacz, Piechocki (libero) oraz Janusz, Romać, Penczew, Czarnowski
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?