We wtorek, 7 kwietnia w Kartuzach strażacy wyjechali do pożaru, a okazało się, że kotłownię wypełnia para wodna, którą właścicielka domu wzięła pomyłkowo za dym.
- W kotłowni domu jednorodzinnego doszło do rozszczelnienia pieca centralnego ogrzewania na paliwo stałe - wyjaśnia dyżurny strażak. - Prawdopodobnie na skutek zwiększonego ciśnienia zamknęły się zawory w instalacji grzewczej. Z kotłowni wydobywały się kłęby pary wodnej, które właścicielka domu wzięła za dym.
Strażacy zbadali stężenie gazów pożarowych - nie stwierdzili ich obecności. Nikomu nic się nie stało.Akcja JRG trwała 37 minut.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?