Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niegroźne kłęby dymu na ul. Piłsudskiego w Kartuzach - to była para wodna

(red.)
Archiwum/Janina Stefanowska
W biały dzień w Kartuzach na posesji przy ul. Piłsudskiego z kotłowni zaczęły się wydobywać kłęby dymu. Właścicielka zaalarmowała straż pożarną, sądząc, że doszło do pożaru. Okazało się jednak, że wskutek wzrostu ciśnienia instalacji ogrzewania wytworzyła się biała para wodna, do złudzenia przypominając kłęby dymu.

We wtorek, 7 kwietnia w Kartuzach strażacy wyjechali do pożaru, a okazało się, że kotłownię wypełnia para wodna, którą właścicielka domu wzięła pomyłkowo za dym.
- W kotłowni domu jednorodzinnego doszło do rozszczelnienia pieca centralnego ogrzewania na paliwo stałe - wyjaśnia dyżurny strażak. - Prawdopodobnie na skutek zwiększonego ciśnienia zamknęły się zawory w instalacji grzewczej. Z kotłowni wydobywały się kłęby pary wodnej, które właścicielka domu wzięła za dym.

Strażacy zbadali stężenie gazów pożarowych - nie stwierdzili ich obecności. Nikomu nic się nie stało.Akcja JRG trwała 37 minut.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto