Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łęczyca najbardziej zadłużonym miastem regionu. Powiat łęczycki zadłużony bardziej niż kutnowski

Łukasz Janikowski
Archiwum
Która gmina w powiatach kutnowskim i łęczyckim jest zadłużona najbardziej? Po opublikowaniu artykułu o kutnowskich finansach postanowiliśmy pójść za ciosem i wziąć pod lupę budżety samorządów obu naszych powiatów. Z danych Regionalnej Izby Obrachunkowej wynika jednoznacznie, że kredyty chętniej biorą samorządowcy pod Łęczycą. Pocieszające jest to, że niemal wszystkim gminom daleko jest do dopuszczalnego progu zadłużenia wynoszącego 60 proc. dochodów budżetu.

Czy w trudnych czasach samorządy mogą funkcjonować bez kredytów? Przykład Bedlna w powiecie kutnowskim pokazuje, ze mogą, co więcej, są w stanie prowadzić inwestycje. Samodzielnie wybudowany nowy gmach urzędu gminy jest tego najlepszym przykładem. W tym roku gmina ogłosiła przetarg na zakup nowego autobusu dla własnych potrzeb. Według danych RIO zadłużenie Bedlna wynosi... zero procent.

Mało długów mają też w gminie Łanięta i Strzelce w powiecie kutnowskim oraz w gminie wiejskiej Łęczyca. Strzelce zadłużone są jedynie na 7,3 proc, Łanięta na 12,5 proc. Gmina Łęczyca ma nieco więcej, bo jedynie 12,8 proc. długów. Mało długów mają też gminy Grabów (16,6 proc.) i Nowe Ostrowy (15,2 proc.), ale bynajmniej nie wynika to z silnych gospodarek. Wszystkie te samorządy to niewielkie gminy, które nie mogą sobie pozwolić na realizowanie dużych inwestycji.

Spośród wszystkich miast powiatu łęczyckiego i kutnowskiego najbardziej zadłużona jest Łęczyca. Na koniec 2011 r. jej zadłużenie wynosiło aż 44,5 proc.

- To wynika przede wszystkim z tego, ze miasto było przez lata konsekwentnie zadłużane - mówi Andrzej Olszewski, burmistrz Łęczycy. - Przypomnijmy sobie, w 2007 roku zadłużenie naszego miasta wynosiło aż 59 proc., a więc było blisko maksymalnego progu zadłużenia. Staliśmy przed dylematem: zadłużać się dalej czy rozsądnie inwestować? Jeśli weźmiemy pod uwagę dane za kolejne lata, widać, że udaje się nam to systematycznie spłacać. Czterdzieści cztery procent długów to już bezpieczna wartość.

Podobnie uważają też w Kutnie. Miasto zadłużone jest na 34,1 proc., co w opinii władz miasta nie jest powodem do niepokoju. Miasto w 2011 roku realizowało inwestycje za aż 57 mln zł, pozyskuje środki unijne, a wymagany wkład własny często realizuje z kredytów.

- Jest dobrze - mówi Michał Adamski z biura prasowego Urzędu Miasta Kutno. - Raport nie pozostawia złudzeń, Kutno należy do grupy miast mniej zadłużonych. Regionalna Izba Obrachunkowa w raporcie wskazuje, że nasz dług wynosi 34,1 proc., tymczasem Zgierza 44,4 proc., Tomaszowa Mazowieckiego 49 proc., Sieradza 41 proc., Łęczycy 44,5 proc., Łodzi 58,3 czy Skierniewic 40,1 proc. Samorząd wojewódzki na przykład posiada zadłużenie na poziomie 46,9 proc. Do górnej granicy 60 proc. dzieli więc nas odległy dystans.

Dalszą część artykułu przeczytasz na następnej stronie

Bezpiecznie wygląda też zadłużenie Krośniewic i Żychlina. W 2011 roku zadłużenie samorządu nad Słudwią wynosiło 27,3 proc., a w Krośniewicach długi gminy wynosiły niecałe 35 proc. Także tutaj mieszkańcy mogą więc spać spokojnie. Nieźle wygląda sytuacja gminy Witonia-jej zadłużenie nieznacznie przekroczyło 30 proc.

Pozytywnie zaskakuje też Oporów. Dochody jednej z najbiedniejszych gmin w obu powiatach są obciążone długami jedynie w 31 proc. O prawie dziesięć proc. długów mniej ma gmina Krzyżanów, a zadłużenie gminy Kutno wynosi 22,4 proc. Najbardziej zadłużoną gminą w powiecie kutnowskim są Dąbrowice, gdzie długi przekraczały na koniec 2011 r. 40 proc. dochodów budżetowych.

W powiecie łęczyckim próg 40 proc. przekroczyło na koniec 2011 roku aż pięć gmin. W Piątku zadłużenie wynosi 41,2 proc., w gm. Góra Św. Małgorzaty jest już 46, 1 proc., Poważnie wygląda sytuacja w gminie Daszyna, gdzie zadłużenie zbliża się powoli do 50 proc., a 51 proc. zadłużenia ma już gmina Świnice Warckie. To najwyższy wynik ze wszystkich samorządów w powiatach kutnowskim i łęczyckim.

- Regionalna Izba Obrachunkowa opublikowała raport na koniec czwartego kwartału 2011 roku - mówi Zbigniew Wojtera, wójt gminy Daszyna. - Do tego zadłużenia weszły też wydatki, które zostały zrefundowane już z funduszy zewnętrznych . Wygląda to tak, że żeby wyjąć pieniądze, najpierw trzeba je wyłożyć. Na ten rok sytuacja jest zdecydowanie lepsza. Nasz budżet wynosi aż 25 mln złotych, więc na koniec 2012 r. nie będziemy mieli już tak dużego zadłużenia.

Samorządowcy podkreślają jednak zgodnie, że czeka ich okres zaciskania pasa. W 2013 roku niemal nie będzie juz możliwości korzystania z funduszy unijnych, które mają być uruchomione dopiero od 2014 roku, po zatwierdzeniu kolejnego unijnego budżetu. Od 2014 roku dopuszczalny próg zadłużenia samorządów wynosił będzie jedynie 45 proc.

Na koniec ciekawostka. Z danych RIO wynika, że powiat łęczycki jest zadłużony w 25 proc., a kutnowski- w niecałych 15 proc. Jego zobowiązania mają wynosić 22 mln zł. Pytanie, czy raportując wykonanie budżetu uwzględniono długi po SPZOZ Kutno, przejęte w 2011 r. ? To ponad 25 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto