Awaria sieci ciepłowniczej objęła centrum i południową część Radomska, m.in. budynek straży pożarnej, pocztę, a także dom kultury.
Jak przekonują przedstawiciele Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Radomsku, które odpowiedzialne jest zamiejski ciepłociąg, awaria nie jest zbyt poważna, ale konieczne było wyłączenie ogrzewania. - Utrudnienia w dostawie ciepła powinny potrwać do końca dnia. Pod wieczór w mieszkaniach powinno być już ciepło - obiecuje Jakub Jędrzejczak, wiceprezes spółki PGK.
- Wieczorem i rano było jeszcze ciepło, ale już w ciągu dnia grzejniki zrobiły się zimne. Na szczęście wiedzieliśmy, że tak będzie, bo nas o tym uprzedzono. Choć na dworze nie było strasznego mrozu, to jednak trzeba było się dogrzewać, np. piecykami elektrycznymi - opowiada mieszkanka bloku przy ul. Krakowskiej 30.
Co to za awaria? Już jakiś czas temu pracownicy PGK zauważyli wyciek z tzw. komory ciepłowniczej, znajdującej się przyul. Piastowskiej. - Nie był to duży wyciek, więc nie wymagał natychmiastowej interwencji. Celowo wstrzymywaliśmy datę rozpoczęcia prac do czasu, aż mróz będzie nieco mniejszy - podkreśla wiceprezes Jędrzejczak. - Wszystko po to, by radomszczanie mniej dotkliwie odczuli brak ogrzewania.
Plan opracowany przez PGK był taki, by wadliwą część ciepłociągu po prostu wyciąć, a w jej miejsce jak najszybciej wspawać nową. - Mamy odpowiedni sprzęt, przygotowanych ludzi. Oczywiście pojawiły się już drobne problemy techniczne z nadmiarem wody, ale myślę, że prac nie trzeba będzie wydłużać na kolejne dni - zapewniał we wtorek Jakub Jędrzejczak.
Jak ustaliliśmy, w pozostałych częściach miasta, gdzie biegnie miejski ciepłociąg, nie zauważono niepokojących usterek.
- Radomszczański ciepłociąg służy już wprawdzie kilkadziesiąt lat, ale wszelkie awarie nie dotyczą samej technologii, tylko raczej wad w wykonawstwie - wyjaśniają przedstawiciele miejskiej spółki.
To nie pierwsza awaria ciepłociągu w tym roku. W połowie października, czyli w czasie rozruchu sieci ciepłownicznej, kaloryfery zakręcono na kilka dni m.in. na osiedlu przy ul. Piastowskiej i Leszka Czarnego. Wtedy z użytkowania wyłączono też miejski basen. Wszystko z powodu wzrostu ciśnienia, które uszkodziło rury.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?