Lekarze w piątek rano udali się do prezesa szpitala. Piotr Okoński nie dojechał jeszcze z Łodzi i w tej sytuacji przyjął ich Krzysztof Napora, zastępca prezesa do spraw medycznych. Kiedy Piotr Okoński pojawił się w pracy, nie krył zaskoczenia.
- Sala, o której mowa, nie jest i nie była oddziałem. Monitoring kardiologiczny dla tych pacjentów, którzy będą tego wymagali, pozostanie na internie - odpowiada prezes Okoński. - Oddział intensywnej opieki kardiologicznej funkcjonuje w ramach kardiologii. Chcieliśmy uruchomić taki oddział, ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie skorzystał z naszej oferty. Dostosowujemy strukturę do kontraktu. NFZ żąda od nas intensywnej opieki neurologicznej i taki oddział powstanie.
Opiekę kardiologiczną według prezesa Okońskiego ma nadal świadczyć Allenort, który chce utrzymać swoją klinikę w szpitalu w Kutnie i leczyć pacjentów w stanie zagrożenia życia. Właściciel kliniki nie chce jednak oficjalnie potwierdzić tej informacji.
- Nie chcemy na razie wprowadzać pacjentów w błąd - mówi Marta Świerżewska, szef działu PR Grupy Allenort. - Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała sytuacja. Robimy wszystko, by wpłynąć na zmianę decyzji NFZ. Czekamy na to, jak się to wszystko rozwiąże i wtedy o tym poinformujemy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?