Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel stawu z ulicy Zdrojowej nie chce zapłacić za straty

Dorota Grąbczewska
Właściciel stawu przy ulicy Zdrojowej, z którego w grudniu i styczniu woda wypływała na okoliczne ulice, nie chce miastu zapłacić faktur na 8 i 13 tysięcy złotych za wykonane prace.

- Wysłaliśmy wezwanie do zapłaty - mówi Jacek Boczkaja, wiceprezydent Kutna. - Jeśli właściciel nie zapłaci faktur za prace jakie zleciliśmy w jego imieniu występujemy do sądu z pozwem.

Przypomnijmy, że na skutek wylewania stawu przy ulicy Zdrojowej, na ulicy robiły się lodowe muldy, które stwarzały zagrożenie dla kierowców. Przez kilka dni obowiązywał zakaz poruszania się tą ulicą. Właściciela stawu nie było, wypoczywał w ciepłych krajach. Aby zapewnić bezpieczeństwo włodarze miasta podjęli decyzję o skuwaniu lodowych muld. Ale dopiero po wypompowaniu części wody ze stawu udało się skutecznie rozwiązać problem.

Staw wciąż cieknie, a woda znów płynie ulicami. Właściciel stawu wystąpił o warunki przyłącza stawu do kanalizacji deszczowej.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto