Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złodzieje okradli już 20 ogródków działkowych. Właściciele działek liczą straty po włamaniach

Maciej Aksman
Maciej Aksman
"Szanowny włamywaczu, proszę cię, nie włamuj się do domku, bo nie ma w nim już nic wartościowego. Z góry bardzo Ci dziękuję. Właściciel". Apele tej treści pozostawiają na drzwiach właściciele działek w podkutnowskich Piwkach. Od grudnia na terenie należącym do Rodzinnych Ogródków Działkowych "Budowlani" złodzieje okradli już blisko dwadzieścia domków. Prawie codziennie właściciele dowiadują się o kolejnych włamaniach.

- Wszystko zaczęło się jeszcze przed świętami - mówi Grzegorz Lewandowski, właściciel ogródka działkowego w Piwkach. - Potem kolejny raz włamywacze dali o sobie znać zaraz przed sylwestrem i teraz nastąpiła kolejna fala włamań.

- Mnie okradziono dwa tygodnie temu - denerwuje się Stefan Lach, działkowicz z Piwek. - Od razu zgłosiłem sprawę na policję, ale nie liczę, że odzyskam cokolwiek ze skradzionych rzeczy. Nie wynieśli jedynie starego telewizora, bo był za ciężki. Straty oszacowałem na ponad 500 złotych.

Złodzieje zabierają wszystko, co tylko mogą bez trudu wynieść. Giną mikrofalówki, okapy kuchenne, sprzęt ogrodowy. Złodzieje nie gardzą nawet... starymi lalkami czy nadgryzionymi kanapkami. Najczęściej szkody spowodowane przez włamywaczy kilkakrotnie przewyższają wartość skradzionych przedmiotów.

- Jesteśmy bezradni - mówi jeden z działkowiczów, prosząc o anonimowość. - Za każdym razem gdy ktoś zgłasza włamanie, przyjeżdżają policyjni technicy i na tym sprawa się kończy. Mojemu sąsiadowi skradzione rzeczy wywieźli na jego taczkach, które porzucili potem pod ogrodzeniem od strony torów kolejowych. Na polu nieopodal znaleźliśmy kilka przedmiotów, które musieli zgubić podczas ucieczki z łupami.

- Gdy ja zostawiłem na noc włączone światło, by odstraszyć złodziei, to okradli sąsiada - mówi Grzegorz Lewandowski.

Henryk Matusiak, prezes zarządu Rodzinnych Ogródków Działkowych "Budowlani", jest już po rozmowach z policją. - Sprawdzamy, ile dokładnie osób zostało poszkodowanych i te informacje na bieżąco przekazujemy funkcjonariuszom - mówi prezes.

Dotąd działkowicze we własnym zakresie na zmianę wyznaczali sobie dyżury i patrolowali tereny ogródków. Problemu to nie rozwiązało.

- W styczniu odebraliśmy siedem zgłoszeń o włamaniach do domków na terenie ogródków działkowych - mówi aspirant Paweł Witczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Niestety, te ogródki położone są daleko od zabudowań i poza sezonem stanowią łakomy kąsek dla włamywaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kutno.naszemiasto.pl Nasze Miasto